Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

9.07.2006
niedziela

Thomas L. Friedman „The World Is Flat”

9 lipca 2006, niedziela,

Friedman, publicysta „The New York Times” jest znanym apologetą globalizacji. Jego poprzedni bestseller, „Lexus i drzewo oliwne” powstał pod koniec lat 90., w okresie rozkwitu Globalizacji 2.0 (to określenie Friedmana), kiedy wydawało się, że nic nie jest w stanie powstrzymać wolnego rynku i ekonomicznej integracji świata.

Potem nadszedł 11 września 2001 r. i wiele się zmieniło. Ale o tym pisałem w „Niezbędniku”, w tekście „Kooperacja zamiast korporacji”. Friedman w „The World Is Flat” nadal chwali globalizację, choć jest już znacznie pokorniejszy po doświadczeniu 11 września. Zwraca natomiast uwagę na czynniki, jakie napędzają Globalizację 3.0. Czynniki te nazywa „spłaszczaczami”, ideami i wynalazkami powodującymi, że integracja globalna jest dostępna dla wszystkich, niezależnie od miejsca na świecie. Internet, nowoczesna logistyka, outsourcing i insourcing, open-sourcing, konwergencja.

By lepiej zrozumieć, dlaczego wymienione czynniki, jeszcze do niedawna traktowane jak zabawki (internet, open-source) zmieniają świat, Friedman odwołuje się do fundamentalnych prac Paula Romera, który wyjaśnił rolę wiedzy i idei w napędzaniu rozwoju gospodarczego.

Optymizm Friedmana czasami irytuje, ale książkę tę warto przeczytać, by choćby zrozumieć, jak pracuje świat idei. Friedman to przykład więcej niż publicysty. Ze względu na swoją pozycję na dziennikarskim rynku jego opinie mają wielki wpływ na kształtowanie ideologii uzasadniających realne polityczne działania. Friedmana czytają politycy i szefowie korporacji. Dlatego banalne czasem nawet stwierdzenia (jak odkrycie roli open source, która dla wielu analityków była oczywista już 10 lat temu), to jednak pod piórem Friedmana nabierają one większej siły perswazyjnej.

Friedman swoją książką dowodzi, że się rozwija i absorbuje nie tylko nowe fakty, ale również narzędzia (jak teoria Romera) umożliwiające zrozumienie zmiany. Oczywiście, świat nie jest taki radosny, jak Friedman opisuje. Ale dobrych krytyk współczesnego kapitalizmu również nie brakuje, by wspomnieć „Imperium” Antonio Negriego i Michaela Hardta (oraz ich późniejsze, nie tłumaczone na polski „Multitude„).

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php