Często spotykam nauczycieli akademickich, którzy z pogardą kręcą nosem na Wikipedię, traktując ją jako narzędzie szatana niegodne akademickich (znaczy, wysokich) standardów produkcji wiedzy. A następnie z dumą dodają, że ich studenci dostają pały, gdy skorzystają z Wikipedii jako źródła informacji w swoich pracach.
Owi akademicy dziwią się, gdy w odpowiedzi zarzucam im, że w istocie przyznają się do swojej niekompetencji. Nie chodzi o to, że Wikipedia jest doskonała, bo nie jest. Czasami nawet bardzo jest niedoskonała. Tyle tylko, że powinnością instytucji akademickich, odpowiedzialnych za produkcję wiedzy jest nauka krytycznej analizy źródeł i korzystania ze wszystkich efektywnych narzędzi. Trzeba więc krytykować Wikipedię, ale w sensie naukowym, wskazując ewentualne błędy (których zresztą pełno także w opracowaniach akademickich).
Ars Technica donosi natomiast o ciekawym pomyśle Marthy Groom z University of Washington-Bothell. Stwierdziła ona, że zamiast tępić studentów za nadmierną miłość do Wikipedii, postawi sprawę na głowie. Groom po prostu kazała swoim studentom przygotować wpisy do Wikipedii zamiast tradycyjnych prac semestralnych. Wikipedyści nie byli co prawda zbyt szczęśliwi z jej pomysłu, bo studenci okazali się niezbyt wprawnymi autorami i niewiele z ich wysiłku w Wikipedii ostało się.
Ostał się natomiast pomysł, którego istota polega na tym, by zamiast męczyć studentów zadaniami, których większość pójdzie na makulaturę, spróbować wykorzystać nowe narzędzia produkcji i upowszechniania wiedzy (jak Wikipedia), do tego by powstało coś bardziej użytecznego i trwałego.
31 października o godz. 9:32 31046
Brawo. Pomysł uważam za znakomity i postaram się w miarę możliwości upowszechniać.
31 października o godz. 10:32 31050
Pomysł pani Groom jest bardzo ciekawy. Zastanawiam się, jak później oceniła prace, pewnie na bazie historii artykułu w Wikipedii 🙂 Osobiście wpadłem na podobny pomysł i na zaliczenie zajęć „edukacyjne zastosowanie komputerów” obowiązuje studentów przygotowywanie przez niecałe trzy miesiące kolektywnego, tematycznego bloga, wytwarzanego (pisanego to raczej złe określenie, nie wiem, z jakich mediów będą najczęściej studenci korzystać) tak, by miał jak najwięcej walorów edukacyjnych dla czytelników i dla samych autorów. Ciekaw jestem, co z tego wyjdzie. A na koniec, w oparciu o kilka kryteriów, grupy ocenią się wzajemnie, ze mną na prawach dodatkowej grupy.
31 października o godz. 10:43 31051
Tak a propos – slashdot donosi ze powstalo ‚repozytorium najlepszych stron wikipedii’: http://slashdot.org/article.pl?sid=07/10/29/1321247
31 października o godz. 13:08 31058
Oczywiscie byloby dziwne i przerazajace gdyby student historii poslugiwal sie wikipedia aby na skroty napisac referat bo ja wiem o X dynastii w Starozytnym Egipcie. Od tego sa opracowania historyczne.
Podobnie w wielu dziedzinach biologii jeden review article zawiera wiecej faktow i cytowan niz 2-3 pokrewne hasla w wikipedii.
Natomiast sam pomysl z wymaganiem od studentow aby ich praca w jakis sposob przyczynila sie do poprawienia dostepnosci/jakosci wiedzy w wikipedi uwazam za wspanialy. Sam edytuje materialy do kursow z bioinformatyki na wikiomics.org. Doswiadczenie jest takie ze im bardziej waska dziedzina tym mniej chetnych/zdolnych do edytowania hasel jej poswieconych.
31 października o godz. 13:36 31062
No, to się nazywa KONSTRUKTYWNA krytyka. zamiast narzekać można poprawić sytuację.
Wikipedia nie jest dobrym źródłem przy pracach naukowych. Ale przy rozeznaniu w jakimś temacie może się przydać.