Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

30.10.2008
czwartek

Andruchowycz w „Polityce”

30 października 2008, czwartek,

Nie zawiodła publiczność, nie zawiódł główny bohater – Jurij Andruchowycz, który od samego początku podjął grę z widownią. „Tajemnica” jest napisana w formie wywiadu-rzeki, który przeprowadził tajemniczy Niemiec Egon Alt. Próba udowodnienia, że żaden Alt nie istniał, z literackiego punktu widzenia nie ma znaczenia. Prawda literacka rządzi się innymi regułami, niż prawda metafizyczna. Tak więc z Altem jest jak z Bogiem, nie można udowodnić, że istnieje, nie sposób też temu zaprzeczyć.

Jurko przeczytał doskonałą polszczyzną fragment swojej powieści, potem, na koniec poprosiłem go jeszcze by przeczytał któryś ze swym wierszy z okresu „Bu-Ba-Bu”. Problemu z tym nie było, bo Andruchowycz pamięta wszystkie swoje utwory i recytuje bez zająknięcia z głowy. Poza tym rozmawialiśmy o tym co w książce jest i czego nie ma: Bohdanie Ihorze Antonyczu, którego alternatywną „przeklętą” biografię można przeczytać w „Dwunastu kręgach”, o Lwowie – kwintesencji miasta, który także zachwycił Thomasa Pynchona (proszę zajrzeć do „Against the Day”, najnowszej powieści Amerykanina równie tajemniczego, jak Egon Alt – do wyjaśnienia paradoksu Lwowa odwołuje się on do paradoksu Banacha-Tarskiego), rozstrzelanym odrodzeniu, czyli fenomenie rozkwitu ukraińskiej kultury w latach 20. XX wieku, Mykole Riabczuku, a potem także o bieżącej polityce i Euro 2012.

Już po spotkaniu siedząc w „Latającym kufrze” rozmawialiśmy o projekcie jaki próbuję od kilku lat zrealizować z Saszką Irwańcem, przyjacielem Andruchowycza i współtwórcą „Bu-Ba-Bu”. Pracujemy wspólnie nad „Polowaniem na Czerwonego Lenina”. Niestety, nasz problem polega na tym, że rzeczywistość okazuje się bardziej groteskowa od najbardziej nawet szalonych pomysłów literackich. Planowaliśmy np. utworzenie Niezależnego Państwa Rusińskiego w Karpatach, a tu się okazuje, że w Użhorodze Rada Obwodowa popierana przez partię „Nasza Ukraina” ogłosiła istnienie odrębnego od ukraińskiego narodu, Rusinów oraz przedstawiła jego flagę. Dziś już nie da się nie tylko pisać science-fiction, jak narzeka William Gibson.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 4

Dodaj komentarz »
  1. Panie Edwinie, błagam, niech Pan to zdjęcie przeskaluje do umieszczenia w sieci. Teraz ma rozdzielczość chyba do drukowania na A4, aż mi nieszczęsny komp się zacina…

  2. @Jurgi: Zrobione

  3. Panie Edwinie drogi, za mało TAJEMNICY i ANDRUCHOWYCZA podczas spotkania autorskiego, a za dużo Pana i niekoniecznie ciekawych pytań. Pozdrawiam.

  4. @zwykły czytelnik: dzięki, przyjmuję krytykę z pokorą, choć Droga Publiczność miała mnóstwo okazji do zadawania pytań, także tych dla Niej ciekawych. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php