Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

17.07.2009
piątek

Wojna o komórki (od o. Rydzyka)

17 lipca 2009, piątek,

Piotr Semka komentował we wczorajszej „Rzeczpospolitej” emocje, jakie wywołała komórkowa ofensywa o. Rydzyka. Publicysta szybko wykazał, że liberalny salon, nie analizując istoty projektu, wykorzystał inicjatywę twórcy Radia Maryja to kolejnego bezpardonowego ataku na redemptorystę.

Nie śledzę komentarzy liberalnego salonu, telewizji nie oglądam, nie patrzę też do ksiąg finansowych o. Rydzyka i związanych z nim przedsięwzięć, licząc że zajmują się tym w ramach prawa instytucje polskiego państwa. Śledzę natomiast tzw. proces dyfuzji technologii w Polsce, czyli tempo i strukturę upowszechniania się takich innowacji, jak telefonia komórkowa czy Internet. Wbrew dumnym oświadczeniom operatorów, że nasycenie komórkami mierząc liczbą kart SIM przekroczyło 100 proc. populacji, z badań socjologicznych (jak choćby z ogłoszonych w środę wyników Diagnozy Społecznej) wynika, że ciągle dla piątej części Polaków telefon komórkowy abstrakcją.

Powodów nieużywania jest wiele, od braku potrzeby po brak odpowiednich telefonów, z których mogliby korzystać  ludzie starsi, o słabszym wzroku lub mniej sprawni manualnie. 20 proc. to w przypadku Polski tyle niemal ludzi, ile liczy Słowacja. Dlaczego nikt nimi dotychczas się nie interesował? Dla zasiedziałych operatorów to trudny rynek, zamiast wysilać się z przekazem marketingowym do babć, lepiej skoncentrować się na wciskaniu usług o wysokiej wartości dodanej aktywnym abonentom. Mniejsze koszty transakcji, większe przychody. To trochę tak samo, jak operatorzy stacjonarni nie mają interesu, by inwestować na obszarach wiejskich.

Ojciec Rydzyk zna jednak doskonale tę zaniedbaną część rynku, bo spora jej część to słuchacze jego radia. Grupa zwarta i zmobilizowana. I zaniedbywana przez rynek, a przez długi czas także przez polityków. Kolejna Diagnoza Społeczna, której wyniki poznamy za dwa lata odpowie, pokaże jaki odsetek „milczących 20 proc.” przeszedł do stanu on-line. Oby jak największy, bo to dobre dla wszystkich. A jeśli inicjatywa o. Rydzyka przyniesie przy tym zyski? To znaczy, że do biednej kasy państwa wpłynie dodatkowy strumień pieniędzy z podatków. Znowu zyskają wszyscy.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 11

Dodaj komentarz »
  1. I wszystko byłoby świetnie, gdyby założyć, że te podatki rzeczywiście wpłyną do państwowej kasy. Bo obawiam się że zyski (które niewątpliwie będą) trafią zupełnie gdzie indziej.

  2. O przepraszam, moja babcia (rocznik 20) używa zwykłego Simplusa w zwykłej Nokii 3310 i jakoś sobie radzi.

    Od RM pewnie by nie kupiła akurat ;o)

  3. Popieram głoś Gospodarza. Mimo całej antypatii, jaką budzi we mnie Ojciec R., uważam tą ostatnią inicjatywę za bardzo wartościową w wymiarze społecznym. Jeżeli rzeczywiście starsi i wykluczeni technologicznie ludzie zaczną się posługiwać komórkami, to będzie to ogromny sukces. Nawet jeśli ktoś „zapomni” od tej działalności odprowadzić podatków. Jak powiedział kiedyś król Henryk IV: „Paris vaut bien une messe”.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. I media i sektor telekomunikacyjny i rynek w ogólności od dwóch dekad oferują ludziom w starszym wieku właściwie wyłącznie geriavit. I mimo wielu analiz nic się w tym względzie nie zmieniło. Po lekturze właściwie wszystkich opiniotwórczych czasopism można odnieść wrażenie, że Rydzyk kieruje swoją ofertę (radiową, telewizyjną i komórkową) nie do starszych ludzi w ogólności, ale do jakiejś zamkniętej sekty, która, wg publicystów, będzie się stopniowo zmniejszać i wymierać. Nie jestem pewien daty, ale gdzieś w połowie lat 90. czytałem, że w 2010 po rodzinie Radia Maryja nie będzie ani śladu.

  6. szwedzki słusznie zauważył jak starszy ludzi traktuje się w obecnych czasach. Pragnę zauważyć że chociaż do emerytury mam jeszcze trochę czasu, to ze względu na pogarszający się wzrok nie odbieram telefonów ani nie piszę smsów gdy moje okulary gdzieś się zawieruszyły / często/. Przyczyna prozaiczna, nie widzę kto dzwoni a także cyfr i liter na klawiaturze aby coś wystukać. Pytałam w komórkowni czy są jakieś aparaty o większych literach ale niestety nie ma. .. Co do popularności Radia M. to uważam że jest bardzo popularne, szczególnie w małych miastach itp.

  7. @Olgierd – widać twoja babcia ma dobry wzrok, czego o wielu osobach nie da się powiedzieć. Na przykład o mojej babci. I zręczne palce, bo moja nie trafi w te malutkie klawiszki, nie mówiąc już o tym, że nie zobaczy na nich cyferek. Wiele osób tez nie nauczy się już obsługi czegoś, co działa inaczej niż zwykły telefon.

  8. może już czas umierać dziadku?
    albo nosić okulary na łańcuszku na szyji?

  9. ten, kto liczy na to ze fiskus zarobi cokolwiek na Ojcu Dyrektorze jest niepoprawnym marzycielem. Ojciec Dyrektor nie po to prowadzi biznesy, aby wzbogacac Skarb Panstwa. To Skarb Panstwa jest po to, aby wzbogacac Ojca Dyrektora.

  10. Do argumentów red. Bendyka dodam jeszcze, że telefonia wRodzinie jest kolejnym przykładem na to, jak dobrze jej twórcy, w tym ojciec Rydzyk, zrozumieli reguły nowej gospodarki. Polecam przeczytanie klasyki ? Kevin Kelly ?Nowe reguły nowej gospodarki?, WIG-Press, Warszawa 2001. Spójrzmy jak w sieci Radia Maryja telefonia wRodzinie wykorzystuje opisane tam strategie:
    1. Maksymalizuj wartość sieci ? wRodzinie rozwija się, bo uczestnictwo w niej jest proste jak tylko możliwe.
    2. Szukaj największego wspólnego mianownika ? proste taryfy i wygodne telefony są najwydajniejsze dla największej bazy Radia Maryja.
    3. Nie inwestuj w esperanto ? O. Rydzyk wie, że telefonia komórkowa stała się standardem, którego nikt i nic nie wyprze.
    4. Wykorzystuj w nowych obszarach zakorzenione standardy ? czyż nie są tym darmowe połączenia w Rodzinie z Radiem Maryja i Telewizją Trwam.
    5. Ożywiaj swoją ofertę ? było Radio Maryja, potem Telewizja Trwam, teraz jest wRodzinie.
    6. Posługuj się ewangelistami ? Rydzyk, Kaczyński, czyż to nie są ewangeliści dla tej grupy odbiorców.
    Zamiast analizować, gdzie idą podatki, czy duchownym wolno, itd., itp., patrząc na wRodzinie, lepiej uczyć się. Idąc za Kellym, mam też dobrą wiadomość dla krytyków O. Rydzyka. Wraz z telefonią wRodzinie otwiera on swoją sieć. Radio i telewizja to zamknięte środki komunikacji, telefonia komórkowa jest otwarta. Jej uczestników łatwo wciągnąć do innych sieci. Potraficie to wykorzystać, czy umiecie tylko krytykować?

  11. Nie wiem, czy jest sens używania do opisu oczywistości marketingowej nowomowy i przywoływania ekspertów od biznesu. Wiemy, że istnieje kilkumilionowa grupa ludzi w starszym wieku. Są tam osoby bardziej lub mniej religijne, są też religijnie obojętne, antyklerykalne – jak w całym społeczeństwie. I wszystkie te osoby korzystają z toruńskich mediów, bo Rydzyk oferuje im dostosowane do ich gustów, potrzeb i tempa życia – telewizję, radio, telefonię, miejsca spotkań. I nikt inny. Wiele z nich nie słucha Rozmów niedokończonych i warstwy ideolo nie uznaje, ale po prostu nie mają innych mediów i sposobów rozrywki. Jedyną alternatywą, jaka mi przychodzi do głowy, obecną zresztą wyłącznie w wielkich miastach, są uniwersytety trzeciego wieku; w praktyce niszowe, organizowane bez ładu i składu (wrocławski jest na wysokim piętrze, kapitalne, biorąc pod uwagę, że większość starszych osób ma niesprawne nogi).

    Na starszych wypina się i państwo, i biznes. Dojdzie do tego, że starszych internetu będzie uczył właśnie Rydzyk.

  12. http://www.chip.pl/chip-tv/it/2009/07/myphone-senior-babciofon-ktory-wymiata
    – w najnowszym klipie redaktor Chipa prezentuje telefon zaprojektowany specjalnie dla osoby starszej

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php