Zmiana otoczenia na kilka dni. Po ośmiu godzinach jazdy udało mi się przebić do Łysej Polany i dalej na Słowację. O ile w polskich Tatrach dziki tłum, w Tatrzańskiej Lomnicy niemal pusto, po ulicach chodzą jelenie. Ceny w euro, ale słowackie – przyjazne dla polskiej kieszeni . No i góry, już od jutra. Mam nadzieję, że równie puste.
8.08.2009
sobota
Tatry, Słowacja
8 sierpnia 2009, sobota,
9 sierpnia o godz. 12:04 55082
Ceny może i „przyjazne”, ale jednak po polskiej stronie łatwiej coś „kochanego” znaleźć. W górach cisza i spokój, może poza takimi najbardziej znanymi miejscami (Popradzkie Pleso, szlak na Rysy, Strbskie Pleso, Łomnica). Polecam wejście na Małą Wysoką od strony Śląskiego Domu, przejście przez Prelom do Zbójnickiej Chaty i zejście Velką Studeną Doliną. Świetne widoki, odpowiednio pusto, ale szlak już do spacerowych nie należy.