Trzeba by dotknąć, wygląda na taki trochę wyrośnięty iPod touch. Wolę chyba stare dobre czasy:
27.01.2010
środa
A więc iPad….
27 stycznia 2010, środa,
27.01.2010
środa
Trzeba by dotknąć, wygląda na taki trochę wyrośnięty iPod touch. Wolę chyba stare dobre czasy:
27 stycznia o godz. 22:42 58887
ten stary to całkiem fajny , że tak powiem 🙂
28 stycznia o godz. 0:27 58891
w sumie na jedno wychodzi, bo wielkosc ekranu w obydwu przypadkach niemal identyczna, a apple sprzed16 lat lat mial chociaz:
raczke,
wejscie na zewnetrzne nosniki danych(w sensie dyskietke)
myszke,
klawiature,
a do iPada akcesoria zewnetrzne trzeba dokupic, jak ktos bardzo potrzebuje
29 stycznia o godz. 6:31 58909
Jak sie przyjrzec to szkoda kasy.
Jak spora czesc gagetow z Appple drogie badziewie.
Sa b. dobrzy w markientingu potrafili wylansowac cos takiego i yupie szpanuja. W prawie kazdym filmie ktos uzywa iMac, wiec „ja tez musze miec”
Moim zdaniem na razie lepiej kupic 10″ notebook.
30 stycznia o godz. 13:14 58925
Fajny pomysl, ale jak dla mnie to pilotaz.
Czekam na to jak po przezbrojeniu fabryk LCD szeroka fala luna na rynek elastyczne wyswietlacze na OLEDach czyli za 5-10 lat.
9 lutego o godz. 17:55 59052
A mnie śmieszy fala krytyki przelewająca się przez polskie media i fora. Po prezentacji iPhone, GazWyb pospieszyła z doniesieniem o „porażce” Apple. Teraz też piszą w ten deseń… Na forach przeważają wpisy jak tutaj Adama 2222, pokazujące jasno, że ich autorzy nie mają najmniejszego pojęcia o ofercie Apple, ich systemie i komputerach, ale rozpiera ich konieczność wylania swej frustracji. Dokładnie tak: frustracji – wyroby Apple’a są nieosiągalne cenowo dla Polaków i istnieją tylko dwie odpowiedzi: zabrać się do roboty i (być może) sobie coś takiego kupić lub uratować swój wizerunek we własnych oczach liżąc łapę. Zalew lizania na forach mówi jasno, że nie mamy zamiaru zacząć pracować.
A ocenianie produktów Apple’a poprzez pryzmat liczby gniazdek i gigaherców jest tak dalece pozbawiony wszelkiego sensu i tak jasno obnaża brak wiedzy o rynku, że niczym innym, poza lizaniem łapy być nie może.
PS. „Lizanie łapy” – znane zachowanie ze świata kotowatych – zawsze po nieudanym polowaniu, źle wymierzonym skoku, przegranej w walce o samicę…
11 lutego o godz. 20:43 59085
Nowy „i-Pad” ma to do siebie, ze w 100% uzaleznia swojego wlasciciela od firmy „Apple” na zasadach wylacznosci oferujacej (i w pewnym sensie – cenurujacej) aplikacje dla swojej maszynki…
Dziekuje, nie kupie !
15 lutego o godz. 11:40 59134
Już po feriach a w Polityce matrix? 🙂