Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

3.09.2010
piątek

Berlin, IFA

3 września 2010, piątek,

Dawno nie byłem na berlińskich targach IFA – oglądanie gadżetów przestało mnie jakiś czas temu bawić, choć zainteresowanie wróciło wraz z pojawieniem się gadżetów „doskonałych”. Tak definiuję takie rozwiązania, jak Kindle 2 Amazona, iPad, iPhone i podobne wyznaczające trendy dla cyfrowych technologii. Już jakiś temu napisałem w „Przeglądzie Powszechnym” (załączam link do tekstu w wersji przed redakcją, może się różnić od wydrukowanej w „PP”)że doświadczamy istotnego przełomu technologicznego, który będzie miał wielki (i pozytywny) wpływ na kulturę: „Avatar” i wizualizacja 3D, Kindle i iPad a wraz z nimi nowe modele dostępu do treści: nowe możliwości, których zapowiedź widać dziś w Berlinie.

Wyraźnie dominuje kilka trendów: 3D, mobilność (rozumiana jako tabletyzacja: za iPadem podążyli inni, Samsung pokazał Galaxy tab pracujący na systemie operacyjnym Android, inni też nie próżnują – tradycyjny interfejs klawiaturowy odchodzi w przeszłość), integracja telewizji z internetem (możliwość instalowania widgetów w telewizorach radykalnie zmienia sposób korzystania i z telewizora, i z internetu), integracja elektroniki domowej (sterowanie wszystkimi gadżetami za pomocą jednego urządzenia, docelowo tabletu lub smartphone’a), augmented reality.

Pozostają problemy: rozwój infrastruktury (zwłaszcza mobilnego szybkiego internetu) i dystrybucja treści (walka z monopolistycznymi pokusami takich graczy, jak Apple, Amazon, Google). I rosnąca potęga tych graczy: Apple zarobił na kilku milionach sprzedanych iPadów więcej, niż na wszystkich sprzedanych do tej pory iPodach. W efekcie ma kasie jakieś 46 mld USD żywej gotówki, w przyszłym roku może mieć nawet 60 mld. Taka sytuacja prowadzi już nie tylko do potencjalnej monopolizacji, lecz także monopsonizacji – możliwości blokowania konkurencji przez wykupywanie np. kluczowych podzespołów (Apple już to robił, jak pisał o tym „Wired”). I jednocześnie pojawianie się nowych graczy z krajów rozwijających, zarówno w polu technologii, jak i produkcji treści (pisze o tym Frederic Martel w ciekawej książce „Mainstream” pokazującej, jak komplikują się przepływy w kulturze popularnej). Ciekawe czasy.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 4

Dodaj komentarz »
  1. Apple działa dobrze tylko w określonym segmencie. Nie dostrzegam jednak znamion monopolizacji i wątpię aby planowali działania na innych segmentach rynku. Po prostu byłoby to sprzeczne z ich strategią marketingową.

  2. Wszystko tak pięknie napisane ,ale oderwane or realii Polski B (prowincja a nie ściana wschodnia ).W naszym pięknym kraju jak zwykle wszystko rozbija się o brak infrastruktury.
    Co do monopolizacji rynku przez Apple to śmiech na sali .Pojawia się coraz więcej produktów opartych na Androidzie i tu bym upatrywał powiewu świeżości .Rozwiązania Open-Source’owe to jedyna metoda na walkę z monopolem.Dzięki temu użytkownik nie musi płacić za rozwiązania opatentowane i nieznane szerszemu gronu. Otwartość oprogramowania napewno pozwoli na większy dostęp i co za tym idzie mniejszą cenę dla końcowego użytkownika .Nie będzie sporów patentowych w USA typu http://www.dobreprogramy.pl/Microsoft-patentuje-zamykanie-systemu,Aktualnosc,20191.html i podobne głupoty .Największymi hamulcowymi rozwoju technologii IT są MS i Apple idący pod rękę z Amerykańskim Urzędem Patentowym.Skoro w stanach można opatentować wszystko to na szczęście pozostają Chiny i wolność posunięta do granic przyzwoitości ,a nawet ją przekraczająca(nie piszę tu o wolności dla Chińczyków 😉 ).

  3. Dla mnie,przeflancowanego na tzw głuchą prowincję,
    największym utrapieniem jest stan infrastruktury.Nie widac tu żadnych sensownych działań ani ze strony telekomów ani administracji.Byc może należało by zaprosic do inwestowania potentatów technologicznych (np Apple) budujących rynek dla swoich produktów.Ciekaw jestem,czy w świecie ,są już takie precedensy.Nie wiem także,czy oferta Googla cyfryzacji polskich bibliotek ma jakiś ciąg dalszy ?

  4. Dzięki za komentarze: jeśli chodzi o monopol Apple, rzecz nie w dominacji na rynku sprzętu, lecz na rozpychanie się na rynku dystrybucji treści. Warto popatrzeć, jakie warunki oferuje swoim partnerorm iTunes i Apps. Jeśli chodzi o sprzęt, groźniejszy jest monopson.

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php