Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

5.09.2011
poniedziałek

Zygmunt Bauman antysemitą?

5 września 2011, poniedziałek,

Wywiad, jakiego Zygmunt Bauman udzielił Arturowi Domosławskiemu w „Polityce” ciągle wywołuje gorące emocje, nie tylko w Polsce. Dla wielu czytelników najbardziej bulwersujące jest zdanie:

Czymże jest mur wznoszony dziś wokół terenów okupowanych, jeśli nie próbą prześcignięcia zleceniodawców muru wokół warszawskiego getta?

Takie stwierdzenie musi boleć i wiem, że boli mieszkańców Izraela i nie tylko. Zabolało nawet Rafała Ziemkiewicza, który w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” w wypowiedzi Zygmunta Baumana znalazł dowód na antysemickość współczesnej lewicy:

Ale też nie jest od dawna dla nikogo, kto chce to widzieć, zaskoczeniem, że jednym z zasadniczych składników tożsamości tej nowej lewicy stał się zajadły antysemityzm kryjący się, tak samo jak w wypadku towarzysza Moczara, za zapewnieniem: „ależ nie jesteśmy wcale antysemitami, my tylko krytykujemy izraelski imperializm”.

Ziemkiewicz nie jest oryginalny, teza o nowym antysemityzmie nowej lewicy rozwija się i pewno będzie miała się dobrze, nie zamierzam w tym miejscu z nią polemizować. Problem jedynie, że akurat w tym przypadku argument za nią został źle dobrany. Zygmunt Bauman daje wyraźnie klucze do odczytania swojego zdania. Przypomina już na początku wywiadu, że jest autorem „Nowoczesności i Zagłady”. Potem, w odpowiedzi, która kończy się zdaniem o murze pojawiają się kolejne słowa-klucze:

Misją ocalałych z Zagłady jest nieść światu ocalenie i zabezpieczać przed ponowną katastrofą: obnażać w świecie tym skryte, ale wciąż żywotne niecne tendencje, by zapobiec powtórnemu pohańbieniu cywilizacji. Największy wśród historyków Holocaustu Raoul Hilberg tak właśnie tę misję rozumiał, gdy powtarzał uporczywie, że maszyna Zagłady nie różniła się swą strukturą od ?normalnej? organizacji niemieckiego społeczeństwa. Innymi słowy – była ona owym społeczeństwem w jednej z jego ról. A znów teolog Richard Rubinstein przypominał, że podobnie jak higiena cielesna, subtelne idee filozoficzne, wspaniałe dzieła sztuki czy wyśmienita muzyka, znamionami cywilizacji są też niewola, wojny, wyzysk i obozy. Zagłada – konkludował – „była świadectwem nie upadku, ale postępu cywilizacji”.

To streszczenie głównych tez „Nowoczesności i Zagłady”: Holokaust był wydarzeniem unikatowym pod względem historycznym, nie był jednak niczym niezwykłym, jeśli chodzi o mechanizmy działania państwa, społeczeństwa i aparatu nowoczesnej cywilizacji. Podobny projekt w każdej chwili może się powtórzyć, wystarczy że nastąpi synergia „zwykłych” czynników, od których sprawnego działania zależy codzienne funkcjonowanie współczesnej cywilizacji.

Jeśli Bauman mówi, to co mówi w tym konkretnym przypadku, to nie jako historyk lub polityk, lecz jako socjolog – badacz cywilizacji, który dostrzega w tym co robi państwo Izrael zagrożenie poważniejsze, niż tylko wynikające z bieżącego rachunku ofiar konfliktu izraelskiego-palestyńskiego (i szerzej, arabskiego).

Bauman jest po prostu konsekwentny, przypomnę fragment „Nowoczesności i Zagłady”:

Państwo żydowskie pragnęłoby pozostać jedynym strażnikiem pamięci o tych krzywdach, a co za tym idzie, także jej jedynym legalnym beneficjentem. To niecne przymierze skutecznie utrudnia przemianę doświadczenia, które prezentuje się jako „wyłączne doświadczenie Żydów”, we własność powszechną, w uniwersalny problem dotyczący kondycji nowoczesnego człowieka.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 10

Dodaj komentarz »
  1. Jak w tym żarcie o góralu, którego chcą aresztować za pędzenie bimbru, bo znaleziono u niego aparaturę. Góral chce, aby go wsadzono za gwałt, bo też ma aparaturę.

    Stwierdzenie p.Baumana, że dysponujemy w ramach codziennego funkcjonowania narzędziami totalnej zagłady jest oczywiste dla każdego. Nie potrzebujemy do tego socjologów.

    Narzędzia nie są groźne bez użytkownika, który chce z nich skorzystać.

    Izrael jest otoczony wrogo nastawionymi państwami (niektóre otwarcie deklarują zmazanie go z mapy), wewnątrz ma autonomie niezdolna do samodzielnego funkcjonowania (80% budżetu to finansowanie UE) i goszczącą terrorystów zabijających cywili.

    Prof. Bauman win i niebezpieczeństwa w tym zapętlonym świecie upatruje w działalności państwa Izrael i to jest przedmiotem krytyki.

    Sama zaś teza o lewicowym antysemityźmie to próba odwrócenia znaczeń. Lewica kontroluje dyskurs przez etykietowanie swoich adwersarzy jako „faszystów”, „antysemitów” itp. Prawica niezbyt zbornie usiłuje te praktyki naśladować.

  2. @Art63: Nie chodzi o narzędzia, tylko o społeczne mechanizmy, które powodują, że Zagłady dokonali zwykli, normalni ludzie, a nie psycho i socjopaci. O tym pisze Bauman w „Nowoczesności i Zagładzie” i nie jest to wbrew pozorom pogląd oczywisty. Pozdrawiam

  3. @Edwin Bendyk, zamiast „oczywisty” powinienem napisać „znany” choćby od czasów „banalności zła” H. Arendt.

    Jednak aby mechanizmy społeczne doprowadziły to katastrofy potrzebna jest siła (skoncentrowana władza i przewaga nad przeciwnikiem) oraz ideologia zagłady (IIIRzesza oparta była na podstawach naukowych, rasy nizsze powinny być usunięte lub poddane rasie panów).

    Gdzie prof. Bauman widzi tego typu ideologię albo koncentrację władzy w Izraelu, nie mam pojecia.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Z tezą o antysemityzmie nowej lewicy rzeczywiście nie warto dyskutować, bo nie o antysemityzm chyba chodzi.
    Mamy do czynienia z konfliktem, gdzie każda ze stron ma swoje racje.
    I nie warto też chyba dyskutować na temat faktu, że w tym konflikcie nowa lewica opowiada się po stronie palestyńskiej.
    Jedyny związek tego konfliktu jaki widzę z Holokaustem polega na tym, że gdyby nie Holokaust, najprawdopodobniej nie mielibyśmy dzisiaj państwa Izrael, choć i tego wykluczyć oczywiście nie można, to gdybanie.
    To, że nowa, ale i stara lewica opowiada się po jednej ze stron konfliktu wynika moim zdaniem z uwarunkowań historycznych, nie o Izrael wtedy chodziło, tylko o geopolitykę, w której Palestyńczycy i świat arabski był naturalnym sojusznikiem ZSRR w walce z USA o hegemonie w świecie.
    Bez USA, Izrael byłby zepchnięty do morza, trzeba o tym pamiętać.
    I dziś też, lewicowe myślenie każe upominać się o tych słabszych a są nimi bez wątpienia Palestyńczycy. Ale to że są słabsi, nie musi oznaczać, że w tym konflikcie mają rację.
    Zresztą co znaczy mieć rację, każda ze stron ma rację, swoją.
    Włączanie Holokaustu do dyskusji na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego uważam za nietaktowne co najmniej i o to mam pretensje do Baumana.
    I Bauman jest w swojej nietaktowności konsekwentny, to prawda.
    Bo pisanie o byciu beneficjentem Holokaustu cyt.”Państwo żydowskie pragnęłoby pozostać jedynym strażnikiem pamięci o tych krzywdach, a co za tym idzie, także jej jedynym legalnym beneficjentem” to dla mnie obrzydliwość.
    Tym argumentem posługują się właśnie najgorszego autoramentu antysemici, którzy twierdzą, że Żydzi na Holokauście zyskali.
    Odpowiem profesorowi Baumanowi tak, beneficjentami Holokaustu byli Polacy którzy przejęli majątki pożydowskie.
    To co najmniej równie, jeśli nie bardziej uprawnione twierdzenie.

  6. Najzabawniejsze, że Bauman także jest Żydem/ żydem. Oczywiście to takie moje przerysowanie, ale widzę, iż żadna nawet konstruktywna krytyka względem Izraela nie przejdzie, bo od razu przylepią łatkę antysemity. Ten problem, braku posiadania dystansu do siebie, jet podobny jak w przypadku niektórych Polaków, którzy twierdzą, iż podczas II WŚ cały naród polski składał się wyłącznie z bohaterów.

  7. @parker: nie jestem adwokatem Baumana, chciałbym jednak zwrócić uwagę na rozróżnienie między państwem Izrael a Narodem Żydowskim. Bauman wydaje się zwracać uwagę na to rozróżnienie.

    @Art63: problem w tym, że Bauman pokazuje, że do uruchomienia mechanizmów, jakie zadziałały w czasie Zagłady nie potrzeba takich specjalnych środków. Pokazuje przy tym ewolucję systemów nowoczesnych, które coraz bardziej oparte są na „opcji przemocy”, która jest zakumulowana w systemie, choć pozornie nie widać jej w codziennych relacjach. Nie chce mi się relacjonować całej analizy Baumana, twierdzę jedynie, że jego wypowiedź należy interpretować w kontekście „Nowoczesności i Zagłady”.

  8. Antysemita – nie „antysemita”, uzasadniona – nie uzasadniona krytyka „Izraela”, popieranie – nie popieranie „palestyńczyków”, antysemityzm czy też nie „nowej lewicy” – można dywagować, ile wlezie. Faktem jest, że przytoczona wypowiedź prof. Baumana jest w sposób oczywisty i po prostu bzdurna, jak wiele innych pytań i odpowiedzi z tej rozmowy.
    Prof. Bauman nie stara się nawet o obiektywizm, bo Izraela, czego wcale nie ukrywa, bardzo nie lubi. Czemu tak – nie wiem. Może nie został tam uznany za aż takiego guru, za jakiego, widać, się uważa.
    Został wykreowany na jednego z papieży „nowej lewicy” i mówi to, co w tej roli mówić powinien. Jego wypowiedzi są tak obciążone ideologicznie, że nie mają dla mnie żadnego waloru wypowiedzi naukowej. A przy tym, bardzo to wszystko niezborne.

  9. Czyli beneficjantem Holokaustu jest państwo Izrael zadaniem Baumana.
    Trudno zaprzeczyć jeśli się uzna, że gdyby nie Holokaust, by Izraela nie było.
    A dla kogo powstało to państwo, jeśli nie dla narodu żydowskiego?
    Kto jest beneficjentem powstania państwa Izrael, jeśli nie naród żydowski?
    To pokrętna retoryka, ja taką odrzucam.

  10. @Edwin Bendyk: co do linii obrony Bauman popieram. a czy w Nowoczesności i zagładzie osią nie było to, że Holocaust był zwieńczeniem o oświeceniowej racjonalności? podobnie jak terror stalinowski był konsekwencja naśladowczej wizji modernizacji? co do meritum polecam tekst z
    Przemocy Zizka, w którym pokazuje sprzeczności rozmaitych orientacji związanych z symboliczną bitwą na linii Palestyna-Izrael [oczywiście z Holocaustem w tle]… to chyba jest fundamentem prawa do monopolu na interpretację jakie roszczą sobie władze Izraela…

  11. I już prawie fajnie dochodziłem do końca- a tu – cytat z Ziemkiewicza.
    Chłopie, kogo ty cytujesz?!!! Jest jeszcze Sakiewicz, Bubel i ojciec Rydzyk. To, że ktoś pracuje dla jakiejś instytucji/gazety, nie oznacza, że nie jest idiotą.

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php