Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

18.02.2012
sobota

Premier anty-ACTA

18 lutego 2012, sobota,


No to kolejny, ważny zwrot w sprawie ACTA. Donald Tusk nadrobił zaległości, przestudiował argumenty związane z  ACTA i przychylił się do opinii krytyków porozumienia, zwracających uwagę na zagrożenie podstawowych praw i wolności. Teraz premier będzie przekonywał do tej opinii swoich politycznych kolegów w kraju i zagranicą. Sprawą, która trzeba zajęć się pilnie w kraju, to reforma prawa autorskiego.

Stanowisko Donalda Tuska to chyba więcej, niż tylko zwrot taktyczny i próba szybkiego opanowania kryzysu. W argumentach użytych przez premiera można wyczytać intencję zakończenia „wirtualnej wojny domowej”, którą opisywałem w ostatniej „Polityce”, polegającej ma coraz większym rozjeździe ładu instytucjonalnego od rzeczywistości społecznej (i nie dotyczy to tylko Internetu). Wczoraj miałem okazję znowu spotkać się z uczniami gimnazjum i liceum (tym razem z warszawskimi Reytaniakami). I podobnie jak podczas spotkania w Sempołowskiej, nie miałem wrażenia, że siedzą na przeciw mnie bandyci żadni krzywdy twórców. Zadawali bardzo przytomne pytania pokazujące, że  rozumieją pojęcie modelu biznesowego i konieczności innowacji w tym zakresie lepiej niż niejeden dinozaur z ZAiKS. Z kolei, gdy ja ich zapytałem, czy mogą wyjaśnić, dlaczego akurat ACTA wywołała w Polsce wybuch młodzieżowego gniewu, choć wydawało się, że wcześniej było już więcej konkretnych powodów, usłyszałem odpowiedź licealisty: to była kropla, która przelała czarę goryczy. Gniew narastał. Hm, dzień wcześniej dokładnie to samo powiedziałem korespondentowi japońskiej Mainichi Shimbun, gdy z kolei on zapytał: dlaczego ACTA?

Mam wrażenie, że premier chyba też zaczyna rozumieć, że ma do czynienia z poważniejszym problemem, niż rozróbą gówniarzy w obronie „chomikowania”. Czas poważnie zastanowić się, zamiast ględzić o siódmym przykazaniu, jak zapewnić studentom i uczniom dostęp do materiałów potrzebnych do nauki. Przecież wieloletnie zaniedbania, zarówno jeśli chodzi o rozwój bibliotek, jak i brak działań w zakresie Open Access oraz otwartych zasobów edukacyjnych oznaczały ciche przyzwolenie na nielegalne praktyki. Nie da się zbudować społeczeństwa wiedzy bez infrastruktury wiedzy, czyli bibliotek i publicznych repozytoriów. Pozostawienie sprawy rynkowi powoduje, że z jednej strony rośnie chory sektor wydawnictw edukacyjnych, z drugiej jego rewers – serwis chomikuj.pl. Brecht sam się ciśnie na usta: „czymże jest włamanie do banku wobec założenia banku?”. Cóż, już w „Antymatriksie” z 2004 r. pisałem, że budujemy własną wersję społeczeństwa wiedzy, która ma tyle wspólnego z oryginalną koncepcją, co dres z trzema paskami z bazaru na Stadionie Dziesięciolecia z oryginałem ze sklepu Adidasa. Ergo, jest zwykłą podróbą, a fałszerze powinni być ukarani i na mocy ACTA ścigani na całym świecie.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 36

Dodaj komentarz »
  1. ACTA ,jak większość ustaw jest przepychana.
    D.T.jest teflonowy i wcale nie musi się martwić jakością. Zrobi parę sztuczek i ma swoje 40%!

  2. „Czas poważnie zastanowić się, zamiast ględzić o siódmym przykazaniu, jak zapewnić studentom i uczniom dostęp do materiałów potrzebnych do nauki”

    Ale ACTA nie jesto tym. ACTA jest o tym zeby iei zprzedawac blotnikow samochodowych wreabianych w Lomiankach pod Warszawa z przyklejonymi etykietkami Honda. A w zakresie Internetu ACTA jest o tym aby cos zrobic z internetowymi „aptekami” spzredajacymi falszowane leki i internetowymi sklepami spzredajacymi falszowane Rolexy. Nie wiem jak Pan Redaktor, ale ja mam dziennie z 10 takich majli. Ciekaw jestem dlaczego owi licealisci, skoro tacy inteligentni, popieraja ten proceder? W ACTA nigze nie ma o sciganiu ludzi ktorzy sciagneli sobie film. Pzreciwko takim mozna dzialac na podstawie obowiazujacego prawa.

    Szkodz ze Pan Redaktor nie zapytal czy owi licealisci tez to popieraja?…

    Przy okazji polecam ksiazke: „Starving the Artist: How the Internet Culture of „Free” Threatens to Exterminate the Creative Class, and What Can Be Done to Save It” William F. Aicher

  3. Nie wiem, jak to się rozwinie, ale najwyraźniej stoimy wobec kolejnego przełomu technologicznego, który kształtuje nowe, sobie właściwe normy postępowania. Zajmie to jeszcze kilka, może kilkanaście burzliwych lat, ale zadecydujemy nie my, „zgredy” obecnie 50+, ale obecni uczniowie gimnazjów i liceów, i zrobią to na swój sposób. Rewolucja informatyczna przeorze naszą cywilizację tak samo, jak rewolucja przemysłowa przeorała cywilizację XIX wieku. Chyba coś z tego dotarło – po długim tarciu – do głowy Premiera Tuska. Ale do ilu głów nie dotarło?

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. @A.L.
    Czy autor napisał że ACTA jest tylko o tym? Przecież autor nie opisał całego spotkania i tego o czym tam mówiono. Czyżby Sz.P. wiedział lepiej? Prorok jakiś, czy cóś? 😉
    A może uczniowie dlatego nie pytali o internetowe „apteki” (o ile w ogóle pytali) bo potrafią skonfigurować filtr antyspamowy? :))

  6. Bejotka: „Rewolucja informatyczna przeorze naszą cywilizację tak samo, jak rewolucja przemysłowa przeorała cywilizację XIX wieku”

    Proponuje lekture ksiazki: „The Shallows: What the Internet Is Doing to Our Brains Nicholas Carr

  7. A.L.
    18 lutego o godz. 16:31 pisze:

    ”ACTA jest o tym zeby iei zprzedawac blotnikow samochodowych wreabianych w Lomiankach pod Warszawa z przyklejonymi etykietkami Honda.”

    I tego teraz premier Tusk nie chce? Upraszcza i banalizuje pan zagadnienie. Jest pan na etapie zrozumienia istoty ACTA, na jakim Donald Tusk zaczął wchodzic w temat i przez swoją ignorancję już w progu mocno się pośliznął.

    Internet nie zagraża ludzkiej kreatywności, wręcz przeciwnie – demokratyzuje dostęp do wiedzy i stymuluje jej rozwój w skali rewolucyjnej. Nie trzeba grzebać w dostępie do internetu, aby ukrócić produkcję błotników w Łomiankach.

  8. O święta naiwności.
    D.T.sam poprowadzi rewolucje z ACTA na sztandarze,a ludziom znowu będzie lepiej .Najważniejsza jest przecież wolność.

  9. ~felek [3 godziny temu]

    wyglada na to ze moje wypowiedzi do artykulow o Tusku sa blokowane,…ACTA juz dziala…

    odpowiedz
    Zgłoś do moderacji |0 [0]Nie zgadzam się z opinią Zgadzam się z opinią
    ~wmorderaptor [2 godziny temu]

    @felek ^ moje za Tuskiem też. dziwności nad dziwnościami…

    odpowiedz
    Zgłoś do moderacji |+1 [1]Nie zgadzam się z opinią Zgadzam się z opinią
    ~yorg [2 godziny temu]

    @felek ^ Oj działa,blokują wszystkie krytyczne artykyły na temat rządu premiera i PO.Tak wygląda nasza „demokracja”,zresztą wystarczy zrozumieć co dzieje się z TV Trwam,

  10. „Donald Tusk nadrobił zaległości, przestudiował argumenty związane z ACTA i przychylił się do opinii krytyków porozumienia…”

    – to co nasz GENIUSZ narodu wczesniej nie wiedzial czego dotycza ACTA,
    co bylo podpisane w Tokio
    czy to ze „przychylił się” nie jest wynikiem wyrachowania i tego ze mu slupki sondazy spadaja?…, czy nie swiadczy to o tym ze czlowiek na najwyzszym stanowisku w panstwie nie wie co robi?…dokad zmierza, dokad prowadzi spoleczenstwo?…

  11. Wniosek – po ch… jaką nam cały ten tusk z jego nie-rządową hołotą?

  12. @A.L. Wieść gminna głosi, że w jednej z egipskich piramid odkryto napis: „Obyczaje młodzieży i jej pogoń za nowinkami przekraczają wszelkie granice. Jak tak dalej pójdzie, to za 10 pokoleń ludzie wyginą ze szczętem”.
    Pozdrowienia.

  13. Do A.L. a propos ścigania ludzi którzy sciągnęli sobie film na podstawie obowiązującego prawa – w Polsce skopiowanie sobie filmu nie jest karalne i mam nadzieję, że tak zostanie. Porozumienie ACTA na pewno samo by tego nie zmieniło – ale ono ‚przygotowuje podłoże’ pod następne zmiany w prawie.

  14. Istniej takie powiedzenie, że jeśli w jakimś systemie zaczyna pojawiać się szara strefa (pojawiają się nadużycia systemu) to pierwszą rzeczą jaką należy zrobić to usprawnić system, a dopiero potem (jeśli wogóle) ścigać nadgorliwych użytkowników 🙂 … A nie będąc prawnikiem odnoszę wrażenie że krajowe przepisy, kodeksy, prawa etc są już bardzo przeterminowane i nieaktualne. Obecne protesty wobec ACTA a poprzednio wobec SOPA i PIPA są takim delikatnym i nieśmiałym przypomnieniem, że już trzeba przejrzeć i uaktualnić polskie przepisy prawa handlowego, celnego, patentowego, autorskiego i pewnie pare jeszcze innych …
    Podoba mi się pomysł dyskusji o naprawach systemów w szkołach średnich – brawo…
    Pozdrawiam – Paffeu

  15. w zdrowych na umyśle demokracjach taki D.Tusk z hukiem spadły by już ze stołka.
    No ale w Polsce -partactwo, lenistwo, bylejakość, na siłę naprawienie tego co się samemu zepsuło i bełkotanie, że to taka wartość, przecież, jak politykier przyzna się do błędu. Nie jest piętnowane, tylko jeszcze lepiej opłacane.

  16. kozetka: „Nie trzeba grzebać w dostępie do internetu, aby ukrócić produkcję błotników w Łomiankach.”

    Ale tzreba aby ukrocic dzialalnosc internetorych aptek zprzedajacych leki robione z gipsu. Prawdziwa zas nature protestow pzrciwko ACTA odslania FSF – Free Software Foundation – milosnik i Guru internetowych wolnosciowcow. FSF stwierdza bez ogrodek ze z ACTA trudniej bedzie kracs:

    „The Free Software Foundation (FSF) has published „Speak out against ACTA”, stating that the ACTA threatens free software by creating a culture „in which the freedom that is required to produce free software is seen as dangerous and threatening rather than creative, innovative, and exciting.” ACTA would also require that existing ISPs no longer host free software that can access copyrighted media; this would substantially affect many sites that offer free software or host software projects such as SourceForge. Specifically, the FSF argues that ACTA will make it more difficult and expensive to distribute free software via file sharing and P2P technologies like BitTorrent, which are currently used to distribute large amounts of free software. The FSF also argues that ACTA will make it harder for users of free operating systems to play non-free media because DRM protected media would not be legally playable with free software.”

    http://www.fsf.org/campaigns/acta/

    I o to przede wszystkicm chodzi. O niczym nie skrepowane zlodziejstwo.

    A Tusk? Tuskowi chodzi pzrede wsystkim o spadajace notowania.

  17. jogi: „w zdrowych na umyśle demokracjach taki D.Tusk z hukiem spadły by już ze stołka.”

    Niby jakim sposobem?…

  18. jogi:
    W zdrowych demokracjach miernoty pokroju Kaczyński, Palikot czy kogo ty tam popierasz byliby tylko pajacykami na obrzeżach polityki.

  19. @.A.L
    Panie A.L., do jutrzejszego wieczora moge skonstruowac model biznesowy pozwolajacy panu zarabiac na pisaniu podrecznikow, ktorych egzemplarze beda dostepne za darmo. Ale pan wymysli sposob zeby mi za to zaplacic.
    Free samples! 😉

  20. Bardzo nie podoba mi sie podejscie ktore dazy do „ukrocenia produkcji blotnikow”. Te blotniki moga byc calkiem dobre, albo i lepsze od tych sprzedawanych pod znanymi markami.
    Freedom for samples!

  21. Jak dla mnie za późno. O całą kadencję za późno. Ale może się uda wyjść z tej spirali śmierci. Boni jednak musi odejść bo internet to nie jest jego żywioł i z planisty nie ma dobrego praktyka.

  22. do A.L. podejrzewam co prawda, że to był tylko taki retoryczny chwyt, na wkurzenie przeciwnika – ale może jednak kolega postara sie wytłumaczyć co w przytoczonym cytacie jest popieraniem ‚niczym nie skrępowanego złodziejstwa’.

  23. A.L.
    19 lutego o godz. 17:13

    Dzięki za link i cytat. Jednakże ACTA jest wylaniem dziecka z kąpielą. Należy je w obecnej formie moim zdaniem odrzucić, a dyskutować nad innymi formami kompensacji praw autorskich w niektórych dziedzinach. Być może ułatwiając dostęp do wiedzy i kultury, zwłaszcza uczącej się młodzieży, w skali krajowej.

  24. do Nexus
    D. Tusk swoją miernotą przeskoczył już nawet A. Macierewicza. Więc daleka droga Tuska do miernoty Kaczyńskiego, a gdzie dopiero do klasy politycznej Palikota.
    do A.L.
    no jak to jakim sposobem?, takim samym jakim Solidarność obaliła PZPR.

  25. free sanples: „Bardzo nie podoba mi sie podejscie ktore dazy do ?ukrocenia produkcji blotnikow?. Te blotniki moga byc calkiem dobre, albo i lepsze od tych sprzedawanych pod znanymi markami.”

    Dzizus Krajst, czy to tak trudno zrozumiec? ACTA nie jest przeciwko blotnikom z Lomianek. Jest pzreciwko temu zeby BLOTNIKI Z LOMIANEK BYLY SPZREDAWANE JAKO BLOTNIKI PRODUKOWANE PZREZ HONDE. Czyli byly falszywkami. Musza miec nalepke „Wyprodukowane pzrez pana Kazia z Lomianek”. Czesci zamiennych mozan produkowac ile sie chce, i kto chce. Byle nie podszywac sie pod oryginalnego producenta. Podobnie z lekami. Leki generyczne sa kontrolowane pzrez prawo patentowe. A jak sa juz legalnie – zgodnie z parwem patentowym produkowane – musza miec nalepke producenta ktory je produkuje. Nie moga meic nalepki Pfizer.

    Czy to naprawde tak trudno roszyfrowac skrot ACTA, wziac slownik i zobaczyc co to znaczy?…

  26. jogi: „no jak to jakim sposobem?, takim samym jakim Solidarność obaliła PZPR.”

    Nie te czasy, jogi…

  27. Lukasiak:

    Na przyklad to: „The FSF also argues that ACTA will make it harder for users of free operating systems to play non-free media because DRM protected media would not be legally playable with free software.”

    Co wiecej, ten problem nie ma nic wspolnego z ACTA

  28. do A.L. „Nie te czasy”
    nie jest aż tak źle, bo nie którym się na prawdę chce. I wiadomo, że z betonem nie można w tych czasach na urra.

  29. @ A.L.
    Wie pan jak to sie mowi „raz profesor, zawsze profesor” 😉 To kozetka uzyl(a) tego sformulowania. A ukrocenie produkcji, to nie to samo co branding.

  30. Skoro wiec blotniki z Łomianek sa falszywka, to jakim produktem jest zmontowana w Chinach suszarka holenderskiego Philipsa ? Oryginal czy podrobka?

  31. free samples: „A ukrocenie produkcji, to nie to samo co branding.”

    Czy moze Pan wyjasnic co chcial pan pzrez to powiedziec?…

  32. Branding kreuje dodatkowe miejsca pracy ( kontola jakosci, reklama, etc.. ) i to tych dobrych. Natomiast ‚ukracanie produkcji’ likwiduje miejsca pracy. Troche odpowiedzialnosci za wlasny kraj i jego gospodarke prosze.

  33. wit: „Skoro wiec blotniki z Łomianek sa falszywka, to jakim produktem jest zmontowana w Chinach suszarka holenderskiego Philipsa ? Oryginal czy podrobka?”

    Blotniki z Lomianek to nie „falszywka”, To „aftermarket” calkiem legalny. Falszywka bedzie dopiero gdy Kazio z Lomianek nalepi na nich nalepke „Manufactured by Honda”

    A to co sie robi w FABRYCE Phillipsa w Chinach, to produkt Phillipsa. Falszywka bedzie wtedy gdy Chniczyk Liu skrzyknie sie z Chinczykiem Czu, zaczna sobie robic w stodole suszarki i nalepaic na nich nalepki „Phillips” . Wydrukowane w innej stodole przez Chinczyka Wu.

    Czy to takie trudne do zrozumienia?…

  34. free samples: „Branding kreuje dodatkowe miejsca pracy ( kontola jakosci, reklama, etc.. ) i to tych dobrych. Natomiast ?ukracanie produkcji? likwiduje miejsca pracy. Troche odpowiedzialnosci za wlasny kraj i jego gospodarke prosze.”

    Przykro mi, ale nadal nie rozumiem co Pan chce powiedzec.

  35. Parafrazując okładkę Polityki sprzed lat: „Tusku nie musisz” ! A Mrożek w Nicei.

  36. @A.L.
    Juz pan sam powiedzial, to co chcialem powiedziec. Ale dodalbym takze to ze dzis bezrobotny absolwent marketingu i zarzadzania moze od jutra pracowicie ‚pozycjonowac’ na rynku blotniki produkowane przez pana Kazia. Wystarczy ze sie jakos dogadaja co do zarobku.
    Jeszcze to ze japonska elektronika i amerykanski przemysl komputerowy zaczely sie wlasnie w garazach, jako tzw. cottage industries. Innowacyjnosc to niekoniecznie high-tech, ale zawsze ‚ingenuity’.
    Jezeli mlodzi Polacy nie popra swojego sprzeciwu przedsiebiorczoscia, to wyjda na anty-ACTA, jak Rosja na demokracji, czy Moldawia na gospodarce rynkowej.

  37. „Obecne protesty wobec ACTA a poprzednio wobec SOPA i PIPA są takim delikatnym i nieśmiałym przypomnieniem, że już trzeba przejrzeć i uaktualnić polskie przepisy prawa handlowego, celnego, patentowego, autorskiego i pewnie pare jeszcze innych ?”

    Uwaga: wszystkie te prawa sa ze soba scisle powiazane i chronia tylko wielkie korporacje podporzadkowujac wszystko inne swoim interesom!!! Skonczylo sie w Polsce prawo, ktore chronilo wlasny rynek i wlasnych producentow dzieki UE. Polska jest zalewana obcymi produktami, obcymi markami, sklepami, bankami i inwestorami. Wszystko sie uprywatnia, sprzedaje sie majatek narodowy i ustala sie na to prawa patentowe, autorskie, bankowe, celne i handlowe. Warto o tym przy okazji ACTA pomyslec!!!

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php