Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka Antymatrix - Blog Edwina Bendyka

18.06.2012
poniedziałek

Katowice, gra o miasto

18 czerwca 2012, poniedziałek,

W piątek wybrałem się do Katowic do Domu Oświatowego Biblioteki Sląskiej. Artur Celiński z ekipą z Res Publiki Nowej prowadził  tam warsztaty z cyklu „DNA miasta: ABCadło Idei”, na zakończenie dyskutowaliśmy z uczestnikami o mieście, świecie i przyszłości posiłkując się m.in. „Buntem Sieci”.Spotkanie było doskonalą ilustracją do wcześniejszej dyskusji o tezie Barbera i roli miast w „zbawianiu świata”. Oczywiście, można wyciągnąć dowolną liczbę katastrofalnych przykładów, gdzie życie miejskie przypomina piekło. I w Stanach Zjednoczonych, i w Polsce. Ciekawsze o wiele są jednak przykłady odkrywania miasta na nowo, jako podmiotu i przestrzeni upodmiotowienia, w których ludzie biorą sprawy w swoje ręce i zaczynają lepiej żyć. Od dziesiątków lat przykładem takim jest brazylijska Kurytyba, w ostatniej dekadzie dołączyły inne miasta latynoamerykańskie, znane raczej jako miejsca upadku – Bogota, Medelin.
W Polsce niektóre przykłady już opisywałem, Katowice też wpisują się katalog miast, gdzie coś ciekawego zaczyna się dziać i ujawnia duży potencjał pozytywnej zmiany. Już sam Dom Oświatowy, placówka istniejąca dopiero od kilku miesięcy potrafi błyskawicznie naładować baterię. Ulokowany w cudownym budynku z 1934 pulsującym niezwykłą, modernistyczną energią jest placówką kultury nowego typu, w którym kultura i sztuka nie są tematem do odrobienia, lecz środowiskiem pracy i medium angażującym do działania uczestników. Najlepiej widać to po najmłodszych. Ewie Kokot kierującej Domem życzę, by nie zabrakło jej energii i sojuszników.

Pierwszego w sumie się nie obawiam, jeśli chodzi o drugie – Katowice po „zwycięskiej porażce” w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury dostrzegło potencjał kultury jako czynnika napędzającego ludzi do działania i nie zamierza z planów powstałych w związku z ESK rezygnować. Sporo więc się dzieje, jak zwykle trzeba oddzielać ziarno od promocyjnych plew, jak jednak mawiał Leonard Eduard (Krzysztofie, dzięki za czujność!) Bernstein, cel jest niczym ruch jest wszystkim.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 3

Dodaj komentarz »
  1. Gospodarzr: ” Katowice po ?zwycięskiej porażce? w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury dostrzegło potencjał kultury jako czynnika napędzającego ludzi do działania”

    Jakiego „dzialania”?… Beda otwierac nowe fabryki? Kreowac nowe miejsca pracy? Robic wynalazki?

  2. @A.L. Nie samą fabryką człowiek żyje a Śląsk to prawda – przechodzi kryzys poprzemysłowy, ale przeżywa też ciekawy czas rozkwitu kultury i rozwoju tożsamości, jak powiedział prof. Sławek: koniec z dupowatością

  3. @ A.L. — łączyć się w działaniu, od końca minionego roku w Katowicach buzują nowe idee, myśli, działania i nieformalne organizacje. Trzeby tylko wyjsc z domu i się przyłączyć. Fabryki i miejsca pracy się z tego włąśnie biorą. It’s exiting 2B KATO 🙂

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php