Najłatwiej byłoby do jednego worka wrzucić bombowe pomysły Brunona K. i z tym, co się działo na ulicach polskich miast 11 listopada i z wypowiedziami o obalaniu republiki. Worek, zgadzam się z wczorajszym komentarzem Jacka Zakowskiego nie jest jeden, płyną różne strumyki nowego, radykalnego ducha. I jak w czasie komunizmu zachodni intelektualiści wychwalali bolszewików, tak teraz różni „użyteczni idioci”, prawicowi intelektualiści i dziennikarze próbują załapać się na falę bredząc w mediach o patriotach nie dostrzegając, że owi patrioci mają ich gdzieś. Bo jeśli ich coś łączy, to radykalna antysystemowość, w której nie ma miejsca dla mięczaków śliniących się z rana do nagiej siły, a wieczorem biegnących do Moniki Olejnik. Czytaj całość »
21.11.2012
środa