Do Paryża dotarłem nazajutrz po „greve national”, czyli strajku narodowym który ogarnął Francję 29 stycznia. Każdy naród ma swoje powody, by nie pracować – my urządzamy święta i „mostkujemy” je z innymi dniami wolnymi, by mieć czas na grilla. Francuzi … Czytaj dalej
31.01.2009
sobota